Forum klanu SAS Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Kampania - Rozdział I
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Odpowiedz do tematu    Forum klanu SAS Strona Główna » Sesja Star Wars Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Kampania - Rozdział I
Autor Wiadomość
RevanMg
Annihilator Supreme


Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Będziecie musieli udać się na Korriban w Zewnętrznym Pierścieniu.

Wypowiedź kobiety, przerywa paniczne pytanie jednego z dwóch mężczyzn, którzy dotarli tutaj przed wami.

Przecież to planeta Sithów, nikt nie mówił, że będziemy musieli mierzyć się z tymi fanatykami.

Nie potrzebuję tchórzy do tego zadania! Głupcze, Sithowie wyginęli niemal trzydzieści lat temu podczas ostatniej wojny z Republiką. Jeśli jacyś jeszcze żyją, to w ich najlepszym interesie jest siedzieć cicho i nie wsadzać nosa w nieswoje sprawy.

Reakcja zleceniodawczyni była dość impulsywna, towarzyszyła jej żywa gestykulacja, choć nie na tyle żywa, aby odsłoniła swoje oblicze.

Wracając do istotnych kwestii. Seario znajduje się w placówce korporacji Czerka na terenie portu Dreshdae. Trzyma się on wyłącznie terenów należących do korporacji, bo choć po wojnie planeta jest pod kontrolą Republiki, to faktycznie korporacja ma tam największe wpływy, co nie zmienia faktu, że mało kto może czuć się bezpiecznie pośród tych wszystkich szumowin, które się tam kręcą. Zazwyczaj przebywa w towarzystwie osobistego ochroniarza, choć strażników będzie dużo więcej, miejscowy oddział zatrudnia dużo najemników, aby pilnować swoich interesów. Niepotrzebne koszty, powodowane przez głupca, który musi zostać usunięty.

Jak mamy się tam dostać?

Głos Twi'leczki przerwał ten swoisty monolog.

W przeciągu 36 godzin przyleci po was specjalny prom, który zabierze was na Korriban. Udacie się tam jako oddelegowani do tego sektora pracownicy korporacji, co oszczędzi wam trudu w dostaniu się do wewnątrz kompleksu, bez wzbudzania zbytnich podejrzeń. Możecie też wybrać inny sposób, niemniej zależy mi na jak najszybszej jego śmierci, najlepiej przy jak najmniejszym bałaganie. Jeszcze coś?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 22:26, 04 Gru 2008 Zobacz profil autora
kazuj
Annihilator Supreme


Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Tak, powiedz nam proszę dosłownie wszystko co wiesz o celu, nawet nieistotne pierdoły, potem już tylko pozostanie posłanie nas w diabły...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 21:48, 05 Gru 2008 Zobacz profil autora
RevanMg
Annihilator Supreme


Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
To podła, dwulicowa i arogancka bestia, nie obchodzi go nic więcej niż pomnażanie kapitału. Nie ma żadnego poszanowania dla życia, oprócz własnego, warte jest ono dla niego tyle ile może na nim zarobić, nie ważne ilu ludzi ma zginąć, ważne by operacja ostatecznie przyniosła zyski. Zapewne nie zawahał by się przed pogrążeniem całej galaktyki w wojnie, byle by tylko na tym wystarczająco zarobić!

Żywa gestykulacja, w połączeniu z intonacją głosu bez wątpienia świadczy o tym, że kobieta znowu znalazła się pod wpływem emocji, jednak w miarę szybko złapała się na tym, powracając do spokojnego tonu. Niemniej taka reakcja pozwala snuć przypuszczenia, że niechęć do tego mężczyzny jest oparta na jakimś osobistym problemie.

Zazwyczaj unika miejsc publicznych, uważając, że spotkanie z plebsem nie są dla niego. Nosi się dość wystawnie, nie żałując kredytów na nowe stroje, które mają zdobić jego sześćdziesięcioletnie ciało. Dokładne zdjęcie zostanie wam zaprezentowane, kiedy znajdziecie się na pokładzie promu. I najważniejsze im szybciej od waszego dotarcia na Korriban Seario zginie, tym więcej dostaniecie pieniędzy. Dziesięć procent podstawowej sumy za każdy dzień, nim upłynie tydzień, później dziesięć procent mniej, po upływie drugiego tygodnia wasze zlecenie stanie się nieważne. Nie radziłabym też, aby ktoś miał rozwiązły język, jeśli Pollard dowie się o naszym spotkaniu, nie zapomni o wystawieniu za was, martwych, nagrody. Mimo wszystko moi ludzie będą was pilnować do momentu odlotu, aby któreś nie wpadło na nierozsądny pomysł. Mają rozkaz zabić, gdy uznają to za stosowne. Teraz zaprowadzą was natomiast do drugiego lądowiska, skąd zostaniecie zabrani.

Hologram rozpłynął się w powietrzu. Dwudziestu strażników wyprowadziło was, każąc wam zachować milczenie, w głąb mrocznych krain, które dzięki przenośnym emiterom fal dźwiękowych, które nosi każdy z nich. Następnie korzystając z innej windy, która wyglądała niemalże tak samo jak tak, którą tu przybiliście, dotarliście na platformy wzniesione na konarach worshyyyrów. Wasz pochód dalej przebiega bez problemów, ten rejon wydaje się być całkowicie zamieszkany przez Wookie'ich, gdyż nie widać tutaj nikogo innego. Tubylcy natomiast pilnie się wam przyglądają, ale nie śmią się zbliżyć. Ostatecznie docieracie do jednopoziomowego budynku wzniesionego obok platformy lądowiska. Widocznie tutaj macie przeczekać czasu potrzebny na przybycie promu. Połowa strażników wchodzi z wami do środka, miejsce jest na tyle obszerne, że bez problemu wszyscy uczestnicy pochodu znajdą tam nocleg. Wy i trójka innych łowców nagród, zostajecie zakwaterowani w jednym obszernym pokoju. Odebrane wam zostają wszystkie środki łączności, choć nikt nie miał obiekcji, co do tego, abyście zatrzymali swoją broń. Następnie zostajecie zamknięci pod kluczem. Uważne oko jest w stanie spostrzec, że nie ma tu żadnych kamer, ale ku waszemu nieszczęściu także odbiornika holonetu. Z możliwych rozrywek pozostała wam rozmowa z trójką przymusowych towarzyszy, albo odpoczynek i przespanie czasu jaki miał minąć do waszego odlotu. Zawsze też może zdarzyć się jakiś nieszczęśliwy wypadek, w końcu dwa miliony kredytów dzielone na dwóch brzmią dużo lepiej niż dzielone na pięć istot...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:16, 12 Gru 2008 Zobacz profil autora
RevanMg
Annihilator Supreme


Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wasz pobyt się nieoczekiwanie przedłużał, co było dość niepokojące biorąc pod uwagę temperament waszego zleceniodawcy. Niestety żaden z was nie dożył wystarczająco długo, aby dowiedzieć się, co było tego przyczyną. Następnego dnia miejsce waszego pobytu zostało zaatakowane przez nieznanych napastników, a operacja zakończyła się potężnym wybuchem, który nie zostawił po was śladu...

Epilog

Zatrudniająca was osoba, była w rzeczywistości prezesem jednego z oddziałów korporacji Czerka, która w młodości straciła swoją rodzinę, gdyż tą zamordowali Sithowie podczas ich ostatniej wojny. Niestety jej plan pozbycia się Seario został przez niego wykryty, a ten nie czekał, ażeby miał szansę w ogóle zaistnieć. Dziewczyna została zamordowana na jego poleceniei kilka godzin przed waszą śmiercią, za którą Pollard także był odpowiedzialny. Kilka dni później galaktyką wstrząsnęło inne wydarzenie, herosi, o których myślano, że zginęli, powrócili. Tym razem jednak w innym celu. Jako Darth Revan i Darth Malak wypowiedzieli wojnę Republicę, którą wcześniej uratowali przed zagładą z rąk Mandalorian. Bohaterowie stali się zdobywcami, a Republika na powrót pogrążyła się w wojnie, w wojnie której powodów nikt nie znał, lecz wojnie na której na pewno ktoś zarabiał. Korporacja Czerka otrzymała za wsparcie Sithów lukratywne umowy pozwalające jej na monopolizację rynków na planetach należących do powstającego Imperium Sithów, sojusz, któremu ktoś, z czystej chęci zemsty próbował zapobiec, ale nie zdołał.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:31, 06 Sty 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum klanu SAS Strona Główna » Sesja Star Wars Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin